etat:
-
dowódca sekcji - mechanik czołgowy - 1 sierżant, 1 pistolet,
-
elektromechanik samochodowy - 1 kapral, kbk z bagnetem,
-
6 smarowniczych - 6 pancernych, 6 kbk z bagnetem,
-
kierowca samochodowy - 1 pancerny, 1 kbk z bagnetem,
pojazd:
-
1 samochód ciężarowo-terenowy (pojazd typowy: ciężarówka półgąsienicowa wz.34, w praktyce – patrz uwagi),
-
1 przyczepa paliwowa.
UWAGA:
Ciężarówek typowych wz.34 w baonie nie było. Wiadomo, że użyto samochodów Praga RV, ale znalazły się też w spisach pojazdy marki Chevrolet. Nie określono, które modele Chevroleta były w baonie, ale można przypuszczać, że znalazły się w nim także ciężarówki modelu 157 (klasyfikowane jako „ciężarowe o ładowności do 3 ton”). Inna możliwość to wykorzystanie zwykłych ciężarówek 2-tonowych typu PF621L. Nie wiadomo, czy wystarczyło przyczep paliwowych dla wszystkich sekcji.
*NAZWA SEKCJI:
„Sekcja obsługowo-naprawcza” jest w tym wypadku pojęciem oddającym charakter tej komórki organizacyjnej zapożyczonym z organizacji ATF i przetłumaczonym wprost z języka francuskiego. Zostało wymyślone na potrzeby niniejszego opracowania, adekwatną nazwą może też być „sekcja techniczna”, lub „sekcja reparacyjna”. Jak widać sekcja jest patrolem reparacyjnym wzmocnionym o 6-ciu smarowniczych. Smarowniczy to przetłumaczone wprost (graisseur) określenie funkcyjnego stosowane w armii francuskiej. W ATF smarowniczy wchodził w skład załogi czołgu. Każdy dowódca czołgu miał w załodze dwóch smarowniczych. W sumie na pluton przypadało ich sześciu, a środkiem ich transportu była furgonetka. Wątpliwe, aby taki system mógł zostać skopiowany wprost. Ograniczeniem były możliwości transportowe kompanii. Brak pojazdów w zasadzie wymuszał przydzielenie smarowniczych do patroli reparacyjnych, które w oryginalnej strukturze francuskiej były zgromadzone na szczeblu kompanii i miały własne środki transportu.